piątek, 21 czerwca 2013

Kris - Kim jesteś ? - scenariusz

Wybrałaś się jak co wieczór do parku. Było ciemno i pusto - czyli tak, jak lubiłaś najbardziej. Spokój wypełniał przestrzeń, jedynie wiatr dawał znać o swojej obecności.
Usiadłaś na ławce i wsłuchiwałaś się w muzykę płynącą z twoich słuchawek, a mianowicie : EXO-M - Black Pearl.
Wielbiłaś całe EXO, jedynie Kris nie dostał się do twych łask. Wydawał ci się zbyt poważny i sztywny. Nawet nie chciał robić aegyo! Absolutnie nie zaliczał się do twoich biasów.
I tak na słuchaniu EXO upłynęło ci pół godziny.
Nagle zauważyłaś ciemną postać wyłaniającą się z cienia. Trochę się przestraszyłaś. Byłaś sam na sam z tą nieznajomą osobą w parku.
To był jakiś chłopak. Miał na głowie kaptur szarej bluzy, zwykłe jeasny i znoszone trampki. Na twarzy miał czarną maskę(taką jakie są popularne w Korei). Był wysoki a na oczy opadała mu brązowa grzywka.
Bałaś się, że będzie cię chciał okraść czy coś w tym rodzaju. Na twoje nieszczęście usiadł obok ciebie na ławce. Nie odezwałaś się ani słowem.
Popatrzył na ciebie przez chwilę po czym odwrócił głowę i znudzony zapatrzył się w przestrzeń.
Stwierdziłaś, że najlepszym pomysłem będzie po prostu ignorowanie go i słuchanie EXO.
Po kilku minutach jak gdyby się ocknął i spojrzał na ciebie z zaciekawieniem. Powiedział coś do ciebie, ale nie słyszałaś co. Zdjęłaś słuchawki zaintrygowana.
- Słucham ?- spytałaś grzecznie. Jeśli to był twój przyszły porywacz, wolałaś być uprzejma niż narobić sobie kłopotów.
- Czego słuchasz ? - powtórzył, lekko odchylając maskę.
- Eee... - byłaś zbita z tropu tym pytaniem. To tak zaczyna się zbronia doskonała ? - EXO.
- O, też ich lubię. Kto jest twoim biasem ? - zapytał z igrającym mu na twarzy uśmieszkiem. Gdy odsłonił niewielką część twarzy, wydawała ci się dziwnie znajoma. Czyżbyś go już kiedyś spotkała ? A może widziałaś w wiadomościach gdy mówiono o seryjnych mordercach ?
- Um... Sądzę, że najlepszy jest Kai. - odparłaś zgodnie z prawdą.
- Ja najbardziej lubię Krisa. - zaśmiał się pod nosem.
- Nie lubię go, wydaje się być sztywny, zbyt poważny i taki... przemądrzały. - mruknęłaś, a twój strach słabnął.
- Poważnie ? Ja tak nie uważam. To co opisałaś nazywa się byciem dojrzałym. Po prostu odbierasz to w zły sposób. Kris ma swój urok. - powiedział z lekkim uśmiechem.
Zastanowiłaś się nad jego uwagą.
- Może... Nie wiem, nigdy go nie spotkałam. Nawet jeżeli okazałby się inny, to nie będę na jego widok wrzeszczeć. Tylko Kai ma taki przywilej. - stwierdziłaś. Popatrzyliście na siebie i wybuchnęliście śmiechem. Czułaś się w jego towarzystwie dziwnie swobodnie.
 Zaczęliście rozmawiać - nie tylko o EXO. Przegadaliście tak blisko 2 godziny. Okazało się, że to naprawdę w porządku chłopak. Wymieniliście się nawet numerami. Miałaś nadzieję, że jeszcze go spotkasz.
Pod koniec spotkania uświadomiłaś sobie, że przecież nie znasz jego imienia!
- Um.. głupio o to pytać, ale dopiero teraz zrozumiałam... Nie wiem jak masz na imię. Ja jestem __. - zachichotałaś nerwowo. - A ty?
Chłopak tylko pokręcił głową ze śmiechem. Zdjął całkowicie maskę, odsłonił kaptur i odgarnął grzywkę.
- Mów mi Kris. - zaśmiał się. Myślałaś, że padniesz na miejscu. Tak, to był ten Kris ! Ten z EXO-M! Ten, którego tak skrytykowałaś!
Zamurowało cię.
- Nie wierzę...- wymamrotalaś a potem zaczęłaś się głośno śmiać razem z nim. Ze śmiechu poleciały ci łzy. - Omo, mianhe, mianhe, mianhe! Nie miałam pojęcia, że to ty!
- No tyle to zauważyłem. - odpowiedział rozbawiony. - Nie przepraszaj. - podniósł się z ławki. - Na mnie już czas, cześć ! Zadzwonię jutro ! - krzyknął na do widzenia  i już go nie było.
Wciąż zaszokowana całą sytuacją nadal siedziałaś na ławce. Po chwili uśmiechnęłaś się do samej siebie. A jednak nie można oceniać człowieka, którego się nie poznało.


___________________________________________________________________________________

Przepraszam, że taki krótki ale pisałam na szybko ^.^ I nie miałam za bardzo pomysłu :<
Proszę o komentarze, chcę znać waszą opinię. ^^'






6 komentarzy:

  1. Cudowne !
    Na początek zaczęło się świetnie - wszystko idealnie mi przypasowało : "Było ciemno i pusto - czyli tak, jak lubiłaś najbardziej." i słuchanie "Black Pearl". A potem było już tylko lepiej xd Aż się zaśmiałam przy fragmencie "A może widziałaś w wiadomościach gdy mówiono o seryjnych mordercach ?" xD Serialnie :P

    No, a koniec... Wow !
    To jest scenariusz z głębszym przesłaniem ! :3
    "...nie można oceniać człowieka, którego się nie poznało." ♥
    Naprawdę baaardzo, ogromnie mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za rozbudowany komentarz, to dla mnie wiele znaczy ^.^
      Cieszę się, że Ci się podoba <3

      Usuń
  2. Black Pearl pasuje tu idealnie *_* Jak ja bym spotkała takiego zamaskowanego kolesia w nocy to pewnie kopnęłabym go w krocze i uciekła z piskiem xDDD Zapamiętać - nie robić tak. Nie chcę przecież uszkodzić żadnego z moich biasów xd
    To dopiero drugi scenariusz, a ja już stwierdzam, że piszesz coraz lepiej ! Omo, aż strach pomyśleć co będzie za na przykład miesiąc *__* Huhu, pisz dalej, życzę Ci duuuuużo weny, nie mogę się już doczekać następnego scenariusza < 33

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem ci szczerze, że ja sama za bardzo nie przepadam właśnie za Kris'em bo wydaję się być za bardzo sztywny a czasami nawet hej do przodu co nie za bardzo mi się podoba więc z łatwością mogłam wczuć się w ten scenariusz. Szkoda tylko, że taki krótki, ale naprawdę lubię to..

    OdpowiedzUsuń
  4. hahah nie wierze :D haha cały czas sie śmieję i usmiecham nawet jak pisze ten komentarz xD Świetny mimo iż tak krótki, sam pomysł również jest świetny :D

    OdpowiedzUsuń